Sześć najtrudniejszych tatrzańskich szlaków. Garść informacji, galerie zdjęć.

 

 

Najtrudniejsze szlaki w Tatrach

 

1. Orla Perć

Na miejscu pierwszym słynna Orla Perć. To zdecydowanie najtrudniejszy szlak w całych Tatrach, wymagający dobrego przygotowanie fizycznego, obycia z ekspozycją, a często także anielskiej cierpliwości, ponieważ korki na odcinku Zawrat – Kozi Wierch nie należą do rzadkości i często można w nich stracić nawet kilkadziesiąt minut. Przejście całości (Zawrat – Krzyżne) jest nie lada wyzwaniem, dlatego popularne jest dzielenie szlaku na dwie części: Zawrat – Zadni Granat oraz Zadni Granat – Krzyżne. Najtrudniejsze miejsca na szlaku (drabinka i kominek za Kozimi Czubami) pokonywane są na początku wycieczki, ale nie można lekceważyć jej kolejnych etapów – zmęczenie powoduje, że do wypadków (w tym śmiertelnych) dochodzi także na Granatach i w okolicach Buczynowej Turni.

2. Orla Perć Tatr Zachodnich

Orla Perć Tatr Zachodnich to szlak biegnący granią przez Rohacze, Trzy Kopy i Banówkę. Sporo osób (do których też się zaliczam) uważa, że słuszne jest określanie tym mianem również odcinka od Pachoła do Brestowej – jest na nim co prawda mniej trudności technicznych, ale zdarzają się fragmenty strome, zabezpieczone łańcuchami. Orla Perć Tatr Zachodnich jest mniej wymagająca od Orlej Perci, ale to wciąż szlak, na którym niezbędne jest dobre przygotowanie kondycyjne, odporność na ekspozycję i umiejętność poruszania się w terenie skalnym. Osoby nieprzyzwyczajone do sposobu ubezpieczania i jakości szlaków po stronie słowackiej mogą się tu mocno zdziwić, ponieważ sztucznych ułatwień jest niewiele, a spod nóg sypią się niezwiązane z gruntem kamienie. W szczycie sezonu na szlaku zdarzają się korki, co w dużej mierze wynika z tego, że ruch jest dwukierunkowy.

3. Rysy od strony polskiej

Szlak porównywalny pod względem trudności do pobliskiego szlaku na Mięguszowiecką Przełęcz Pod Chłopkiem, jednak o nieco innym charakterze i posiadający atrakcję, która w dużej mierze skłoniła mnie do umieszczenia go na najniższym miejscu podium. Chodzi o słynną Przełączkę przez wierzchołkiem – miejsce z  bardzo dużą ekspozycją, w którym pomimo dobrego zabezpieczenia drżą ręce i uginają się nogi niedoświadczonym turystom. Szlak z bardzo dużą ilością łańcuchów, wymagający kondycyjnie, jednak zdecydowanie łatwiejszy od dwóch wymienionych powyżej. 

4. Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem

Szlak trudny, ale nie tak jak próbuje się go przedstawiać. Jest tu co prawda kilka stromych, nieubezpieczonych fragmentów, ale nie ma na nich problemu ze znalezieniem dobrych chwytów i stopni. Tam, gdzie trudności techniczne rosną, pojawiają się łańcuchy i klamry i co godne podkreślenia, zamontowane są one w przemyślany sposób i świetnie spełniają swoje funkcje. Wąskie ścieżki z przepaściami, które straszą na filmach w popularnym serwisie internetowym, w rzeczywistości są na tyle szerokie, że wędrówka nimi jest komfortowa i bezpieczna. Dla osób przyzwyczajonych do dużej ilości sztucznych ułatwień szlak może wydawać się zdecydowanie trudniejszy od tego na Rysy, jednak nie ma na nim miejsca tak eksponowanego, jak tamtejsza Przełączka.

5. Świnica przez Zawrat

Szlak często pomijany w podobnych zestawieniach. Moim zdaniem zupełnie niesłusznie, ponieważ samo podejście na Zawrat może być już dużym wyzwaniem dla osób nieprzyzwyczajonych do stromego terenu i sztucznych ułatwień. Jeśli dodamy do tego trudności techniczne i sporą ekspozycję na odcinku z przełęczy na Świnicę, otrzymamy wariant wymagający dobrego przygotowania fizycznego i obycia z terenem wysokogórskim. Od 01.06.2024 r. ruch na odcinku Zawrat – Świnica jest jednokierunkowy, dlatego ze szczytu schodzi się na Świnicką Przełęcz. Ten odcinek jest również ubezpieczony w łańcuchy, jednak już nie tak trudny.

6. Czerwona Ławka

Dla wielu osób najtrudniejszy szlak po stronie słowackiej. W rzeczywistości  podejście na Czerwoną Ławkę od Chaty Teryego (droga na przełęcz od strony Doliny Staroleśnej jest dużo łatwiejsza) nie odbiega poziomem trudności od szlaku na Zawrat. W obu miejscach znajduje się sporo sztucznych ułatwień, ale dobre urzeźbienie terenu i niewielka ekspozycja, powodują, że z powodzeniem można się po nich poruszać bez korzystania z klamer i łańcuchów. Obok szlaku na Czerwoną Ławkę wytyczono niedawno via ferratę, ale jej trudności również nie są wysokie (A/B ze wskazaniem na A).

Scroll to Top