Szczegółowe wskazówki jak wejść na Szeroką Jaworzyńską przez Dolinę Zieloną Jaworową. 

 

 

Szeroka Jaworzyńska przez Dolinę Zieloną Jaworową

 

Poniższy opis dojścia na Szeroką Jaworzyńską przez Dolinę Zieloną Jaworową bazuje na naszych doświadczeniach (zobacz opis wycieczki >>) i ma formę luźnego poradnika. W ten sposób dotarliśmy na szczyt (schodziliśmy przez Murowany Koszar  – zobacz wskazówki na temat wejścia przez Koszar >>), ale wybrany przez nas wariant podejścia z Zielonej Doliny na Szeroką Przełęcz Jaworzyńską nie był optymalny. Chcąc uniknąć błędów naszych poprzedników, zdecydowaliśmy się na wybór innej niż oni drogi, ale i tu nie obyło się bez pewnych problemów. Podejrzewamy jednak, gdzie popełniliśmy błąd i mamy nadzieję, że zawarte w punkcie 10 sugestie okażą się pomocne. Wątpliwości może budzić także sposób, w jaki dotarliśmy z przełęczy na szczyt Szerokiej, ponieważ brak kopczyków i wydeptanej ścieżki spowodował, że szliśmy „na czuja”. Niemniej, ten fragment pokonaliśmy sprawnie i nie napotkaliśmy większych trudności technicznych. 

1. Z Jaworzyny Tatrzańskiej ruszamy asfaltową drogą w kierunku Polany pod Muraniem (szlak niebieski i zielony).

2. Na rozejściu szlaków przy moście, wybieramy szlak zielony, prowadzący na Lodową Przełęcz.

3.Idziemy szeroką szutrową drogą, a później węższą kamienistą ścieżką. Kierujemy się do punktu zaznaczonego na zdjęciu (Dolina Zielona Jaworowa).

4. Mijamy chatkę, stojącą na polanie po prawej i kontynuujemy wędrówkę szlakiem.

5. Dochodzimy do kładki, chwilę później przechodzimy przez drugi strumyczek.

6. Za nim wypatrujemy charakterystycznego ściętego drzewa (dobrze widoczne na powiększeniu) Ścieżka odbija tuż przed nim.

7. Idziemy dobrze widoczną, dość stromą dróżką, na której co pewien czas zalegają zwalone drzewa. 

8. W Dolinie Zielonej decydujemy, że nie będziemy podchodzić na wysokości stawu (strome trawy i kruszyzna) i odbijamy w prawo.

9. Wybieramy najłagodniejszy żleb. Idziemy w nim kilka metrów po połogiej skale, po czym wchodzimy na wyraźną ścieżkę. Dochodzimy nią do kolejnego żlebiku (z prawej) i tu ją gubimy (x- oznacza miejsce, gdzie ścieżka się urwała), Jesteśmy przekonani, ze ścieżka zacznie być ponownie widoczna wyżej i podchodzimy do góry. Nie znajdujemy jej jednak.

10. Są dwie możliwości: albo ścieżka biegnie w stronę przełęczy tuż nad żlebem i ją przeoczyliśmy, albo odchodzi w przeciwnym kierunku, tak jak zaznaczyłem czerwonymi liniami. Druga opcja jest dość prawdopodobna, ponieważ na mapach widoczna jest w pobliżu ścieżka, która prowadzi na grań za Świstowym Kopiniakiem i stamtąd na wierzchołek Szerokiej (grań jest bardzo łatwa technicznie i orientacyjnie).

11. W stronę przełęczy idziemy po dość stromym stoku. Trawa jest śliska, dlatego w końcowym odcinku podchodzimy pod skałki i przy nich wędrujemy dalej. Z przełęczy dostrzegamy krótki fragment ścieżki przecinającej zbocze. Biegnie ona sporo niżej od naszego wariantu. 

12. Droga na wierzchołek nie jest ewidentna – nie znajdujemy ścieżki ani kopczyków. Postanawiamy iść do góry, w możliwie najłatwiejszym terenie. Wdrapujemy się po skałkach (bardzo łatwo) i na pierwszym wzniesieniu trafiamy na słabo wydeptaną ścieżynkę.

13. Ślad szybko się urywa, więc kontynuujemy podejście na wyczucie: gdzie się da, idziemy po skałkach do góry, jeśli trafiamy na stromzny, obchodzimy je z prawej strony.

14. Przed wierzchołkiem dostrzegamy kamienny rumosz. Przecinamy go w górnym odcinku, a następnie poruszamy się w linii wyrysowanej na zdjęciu. W ten sposób docieramy na Szeroką Jaworzyńską. 

Scroll to Top