Opis wycieczki na Zadnie Jatki i Szalony Wierch w Tatrach.






Zadnie Jatki i Szalony Wierch
Przebieg: Jaworzyna Tatrzańska – Kopske Sedlo – Szalony Przechód – Zadnie Jatki – Szalony Wierch – Jaworzyna Tatrzańska
Dystans: ok. 21 m.
Szacowany czas przejścia: ok. 9 h
Suma podejść: ok. 1300 m.
Suma zejść: ok. 1300 m.
Schroniska na szlaku: brak
Parking: bezpłatny przy drodze, 7 euro przy minimarkecie
Schroniska na szlaku: brak
Trudności techniczne: umiarkowane – konieczność użycia rąk na grani między szczytami, strome i sypkie zejście z Szalonego Wierchu
Wycieczkę rozpoczynamy w Jaworzynie Tatrzańskiej. Auto możemy pozostawić przy drodze w pobliżu wejścia na szlak lub w przypadku braku wolnych miejsc, na którymś z pobliskich parkingów. My zdecydowaliśmy się na płatny parking przy minimarkecie (7 euro za dzień parkowania, płatne w markecie). Na wycieczkę wybraliśmy się w upalny dzień i to właśnie temperatura spowodowała, że wybór padł na ten szlak. To, co nas przekonało, to łagodne podejście oraz liczne miejsca, w których można uzupełnić wodę i schłodzić psa, z którym idziemy.

Początkowo idziemy asfaltową drogą, która prowadzi do kilku zabudowań, jednak auta jeżdżą nią rzadko (podczas podejścia i zejścia minęły nas w sumie dwa auta). Asfalt kończy się Pod Muraniem w miejscu rozejścia szlaków: zielony wiedzie na Lodową Przełęcz, my skręcamy w lewo i dalej podążamy szlakiem niebieskim. Po kilku minutach docieramy do Polany Pod Muraniem, skąd przy dobrej widoczności, zobaczyć można min. Kołowy i Lodowy Szczyt. Wędrujemy szeroką drogą szutrową, zachowujemy czujność w miejscu, w którym nas szlak skręca wyraźnie w lewo, a tablica informuje, że jeśli złamiemy zakaz i pójdziemy prosto, trafimy na miejsce żerowania niedźwiedzi. Na wysokości około 1400 m docieramy do charakterystycznych rzeźb niedźwiadków. Za rzeźbami ścieżka zwęża się i zwiększa się jej kąt nachylenia, jednak podejście, jak na standardy tatrzańskie jest wciąż dość łagodne. Docieramy do kolejnej polany, tym razem przed oczami mamy min. Havrań, Płaczliwą Skałę, przełęcz, na którą zmierzamy i Jagnięcy Szczyt.

Z czasem szlak doprowadza nas do miejsca, w którym rozpoczynamy trawers zboczy Tatr Bielskich. Ścieżka kończy się na przełęczy – dotarliśmy na Kopske Sedlo. Tu możemy nacieszyć oczy widokiem szczytów Tatr Bielskich z jednej i Wysokich, z drugiej strony i zrobić zasłużony odpoczynek. Po kilkunastu minutach ruszamy w kierunku Szalonego Przechodu. Szlak na Przechód jest bardziej stromy od tego, którym szliśmy do tej pory. Znajduje się na nim jedno nieprzyjemne miejsce z luźnymi kamieniami i szutrem jednak całość jest wciąż łatwa do pokonania. Widok z Szalonego Przechodu jest bardziej rozległy niż z Kopskego Sedla – szczególnie w kierunku Tatr Wysokich. Pomimo iż oficjalnie nie można stąd iść na żaden ze szczytów, dostrzec można wyraźną ścieżkę w stronę Jatek i mniej odznaczającą się, prowadzącą na pobliski Szalony Wierch. Kierujemy się na Jatki. Podejście na szczyt jest proste – ścieżka jest cały czas dobrze widoczna i nie sposób tu zabłądzić. Sprawnie wchodzimy na Zadnie Jatki (2020 m), zawracamy i udajemy się na drugi szczyt.

Z wierzchołka schodzimy tą samą drogą, którą na niego weszliśmy, jednak na przełęczy nie idziemy w stronę Szalonego Przechodu, lecz podążamy prosto na grań prowadzącą na Szalony Wierch. Jedynym trudniejszym miejscem jest tu skałka, którą część osób obchodzi z lewej strony. My decydujemy się iść wprost i, jako że bez problemu wspinamy się tu z psem, wydaje się to lepszym rozwiązaniem. Resztę drogi pokonujemy granią i nawet jeśli ścieżka jest niewidoczna, nie ma to większego znaczenia – kierujemy się po prostu w stronę wierzchołka. Z Szalonego Wierchu przyglądamy się Płaczliwej Skale i Hawraniowi. Dobrze widać stąd tez polską część Tatr. Zejście ze szczytu jest strome i nieprzyjemne – trzeba uważać na sypiące się spod nóg kamienie. Na szczęście Przechód, na który schodzimy, jest dobrze widoczny, więc nie ma problemów z orientacją. Po kilkunastu minutach dochodzimy do przełęczy i kontynuujemy zejście w stronę Kopskego Sedla. Następnie pozostaje nam już tylko dotrzeć do Jaworzyny. Droga powrotna nie powinna zająć więcej niż 2-3 godziny.
