Propozycja określenia stopnia trudności tatrzańskich szlaków turystycznych.

 

 

Stopnie trudności tatrzańskich szlaków turystycznych

O tym, że szlaki turystyczne w Tatrach charakteryzują się różnym poziomem trudności, wie każdy miłośnik pieszych wędrówek. Nie wszyscy wiedzą jednak gdzie szukać informacji o trudnościach na szlaku. Nie istnieje bowiem oficjalna skala trudności, a porady na forach internetowych częściej wprowadzają w błąd, niż dostarczają rozsądnych podpowiedzi. Poniżej wykażę, że określenie poziomu trudności każdego z tatrzańskich szlaków jest proste, a co najistotniejsze od wielu lat istnieje skala, którą można się w tym celu posłużyć.

 

Na wstępnie przypomnę tylko, że kolor szlaku nie oznacza jego trudności. Choć nie brakuje odstępstw od reguły, zasada oznaczeń jest następująca:

Kolorem czerwonym oznaczony jest najczęściej główny szlak w danym paśmie (np. Główna Grań Tatr, Główny Szlak Beskidzki, Główny Szlak Sudecki)

Kolor niebieski oznacza zazwyczaj drugi pod względem ważności szlak w danej okolicy (dobrym przykładem są tu szlaki na Sławkowski Szczyt i Krywań – w obu przypadkach głównym szlakiem jest Magistrala Tatrzańska)

Kolorem zielonym najczęsciej oznacza się widokowe trasy lub takie, które prowadzą do charakterystycznych punktów (np do CHahty teriego czy na Polski Grzebień)

Kolorem żółtym oznaczone są szlaki łącznikowe

Kolorem czarnym oznacza się najczęściej szlaki stanowiące najkrótsze warianty dojścia lub łączące różne trasy

 

Przejdźmy zatem do skali, która pomoże nam w zdefiniowaniu szlakowych trudności. Na początek odrobina historii: w 1967 roku popularna wówczas skala Welzenbacha, określająca poziom trudności dróg w górach, stała się oficjalnie skalą UIAA (Międzynarodowej Federacji Związków Alpinistycznych). Składała się ona z dobrze zdefiniowanych, rzymskich symboli od I do VI, po których następował znak „+” (plus) lub „-” (minus). Ciągła ewolucja poziomu wspinaczkowego zmusiła stowarzyszenie do wprowadzenia w 1978 r. stopnia VII i w końcu otwarcia skali w górę w roku 1985. (Obecnie najtrudniejsze drogi wspinaczkowe osiągają wycenę XI). Skala UIAA jest jedną z kilku, którymi określa się obecnie poziom trudności problemów wspinaczkowych, jednak to właśnie ona obowiązuje w Tatrach.

Przyjrzyjmy się oficjalnym, słownym definicjom najniższych stopni tej skali: 

I. To najprostszy rodzaj wdrapywania się (jeszcze nie wspinania, ale już poruszania się z użyciem wszystkich kończyn). Aby zachować równowagę, konieczne jest częste używanie rąk. Należy ufać chwytom i stopniom.

II: Poruszanie się z użyciem jednej kończyny na raz (stoimy na dwóch stopniach, trzymamy jednego chwytu i wykonujemy ruch drugą ręką, lub trzymamy dwóch chwytów, stoimy na jednym stopniu, a druga noga wędruje na inny stopień. Jak łatwo zauważyć taki rodzaj ruchu jest charakterystyczny do poruszania się np. na łańcuchach czy drabinie) Definicja mówi tu jeszcze o mnóstwie stopni i chwytów.

III: Tu rozpoczyna się typowa wspinaczka. Struktura skalna, już bardziej stroma lub nawet pionowa, oferuje mniej chwytów i stopni i może wymagać użycia siły. Zwykle konkretne miejsca można przejść na wiele sposobów (moim zdaniem można zastanowić się nad tym, czy z taką formą ruchu nie mamy do czynienia np. w kilku miejscach na Orlej Perci).

Od stopnia IV, mówimy o rosnących trudnościach stricte wspinaczkowych więc nie będziemy się tu nimi zajmować.

Na obszarze Tatr niestety zapomniano (nie chcę podejrzewać  innych intencji) co oznaczają najniższe stopnie trudności skali UIAA i zaczęto wyceniać najłatwiejsze pozaszlakowe drogi na szczyty na 0 czy 0+. W większości przypadków było to całkowicie błędne i wprowadziło niepotrzebne zamieszanie. Skoro bowiem drogi, które nierzadko przewyższały trudnościami najtrudniejsze odcinki szlakowe, wyceniano na 0, to w żaden sposób nie dało się użyć skali UIAA do określania trudności na szlakach turystycznych. A przecież jak łato zauważyć, zachowując ścisłe kryteria skali, powinno to wyglądać następująco:

0: Szlaki, na których nie używamy rąk.

I: Szlaki, na których podpieramy się rękoma w celu zachowania równowagi (wg mnie w celu łatwego określenia które szlaki zaliczają się do tej grupy, można przyjąć, że w tym wypadku możemy bezpiecznie schodzić techniką „na raka”).

II: Szlaki z łańcuchami, szczeblami lub pozbawione sztucznych ułatwień, ale wymuszające zejście twarzą do ściany

II+: Aby zachować odróżnienie od typowych dróg wspinaczkowych – najtrudniejsze szlaki turystyczne.

 

Zgodnie z tym, podam po kilka przykładów dla każdego ze stopni (zaznaczone są odcinki wzorcowe):

0:

I:

II:

II+:

Każdy ze stopni można próbować określić słownie. Intuicyjne wydaje się tu rozróżnienie na szlaki łatwe (0), średnio lub umiarkowanie trudne (I), trudne (II) i bardzo trudne (II+). Należy jednak wziąć pod uwagę to, że pojęcia łatwe/trudne są względne i to, co jest łatwe dla jednej osoby, może być bardzo trudne, lub wręcz niemożliwe do zrobienia dla kogoś innego. Z tego powodu, najrozsądniejsze wydaje się zatem pozostanie przy cyfrach i oparcie się na ich definicjach – są one czytelne i nie pozostawiają pola do interpretacji.

Scroll to Top